Narama

Zaczynamy od początków

Okolice Naramy od czasów prehistorycznych do czasów Jadwigi i Jagiełły.

120-115 tys. lat p.n.e.- naturalne obiekty mieszkalne w postaci jaskiń i schronisk skalnych, obfity surowiec krzemienny oraz urozmaicona rzeźba terenu, stwarzająca dogodne warunki obronności - oto zespół czynników przyciągających człowieka w Dolinę Prądnika i okolic już w paleolicie (starsza epoka kamienia). Najstarsze znalezisko archeologiczne z Jaskini Ciemnej (źródło foto) datowane jest na schyłek zlodowacenia środkowopolskiego.  

70-54 tys. lat p.n.e. - człowiek ówczesny żyjąc w gromadach liczących do 20 osobników prowadził gospodarkę zbieracko-łowiecką. Wykorzystując urwiska skalne organizował polowania głównie na tury, renifery i mamuty, a pozyskany pokarm zwierzęcy uzupełniał zbieraniem płodów roślinnych. Bronią myśliwską był drewniany oszczep, a niekiedy wapienne kule (bolasy), którym kolisty kształt nadawano przez obtłukiwanie. Znaleziono je w jaskiniach Nietoperzowej i Koziarni w Dolinie Prądnika.

60-50 tys. lat p.n.e. - neandertalczycy przez dłuższy czas, zamieszkiwali okolice Doliny Prądnika. W warunkach panującego wówczas chłodnego klimatu, dominowała roślinność stepotundry i tundry. Z obozowiska i z usytuowanego kilkadziesiąt metrów powyżej płaskowyżu, rozciągała się rozległa panorama z pojedynczymi drzewami, pozwalająca na obserwację stad zwierząt - potencjalnego obiektu polowań neandertalczyków.

40 tys. lat p.n.e. - ślady kultury oryniackiej zawierają osady Jaskini Mamutowej w Wierzchowiu, gdzie znaleziono kilkanaście ostrzy z ciosów mamuta, ozdoby z kości zwierzęcych i płytkę z kości słoniowej

36 tys. lat p.n.e. - Ludność z okresu kultury jerzmanowickiej zamieszkująca okolice Ojcowa wykazywała pewną stabilność i znaczącą liczebność gromad, wyróżniała się specjalizacją polowań na niedźwiedzia jaskiniowego. Wewnątrz jaskiń rozpalano duże ogniska, a oszołomione dymem zwierzęta zabijano u wejścia przy pomocy oszczepów zakończonych ostrzami kamiennymi.

14 - 13 tys. lat p.n.e. – w Europie wytworzyła się mutacja tworząca haplogrupę krwi R1a1. Dzięki badaniom haplogrup wiemy, że to pod względem śladów zapisanych w naszym DNA wyraźnie odróżniamy się od reszty mieszkańców naszego kontynentu. Z R1a1 zaś ok. 7 tys. lat. p.n.e. wyłoniła się haplogrupa R1a1a7 zwana „polską” ponieważ ok. 60% mieszkańców naszego kraju obecnie ma tę haplogrupę, a najwięcej nisicieli tej grupy znajduje się na terenach wokół Krakowa. Wykopaliska wskazują, że część naszych przodków mieszkała nad Wisłą już co najmniej 7 tys. lat temu. Historycy nadal się spierają czy to byli Pra-słowianie, czy Słowianie podbili te plemiona i narzucili im swój język. Jak było, to było, ale można śmiało powiedzieć, że od dawna jesteśmy u siebie.

13-12 tys. lat p.n.e. – w okolicznych jaskiniach nie zachowały się żadne ślady rysunków z okresu paleolitu. Jedynym odkrytym przejawem sztuki człowieka z tego okresu jest tylko zdobnictwo narzędzi, związane z kulturą magdaleńską. Najbardziej reprezentatywnych materiałów tej kultury w Polsce dostarczyły badania Jaskini Maszyckiej w Dolinie Prądnika, będącej jednym z najbardziej na wsch. wysuniętych stanowisk tego typu.

8-5,5 tys. lat p.n.e. - W mezolicie czyli środkowej epoce kamienia, ok. nastąpiła wyraźna ewolucja używanych narzędzi, polegająca na ich zdrobnieniu czyli tzw. mikrolityzacji. Mikrolity, długości 2-3 cm, o kształtach geometrycznych - romby, trapezy, trójkąty - służyły jako groty strzał w polowaniach na drobną zwierzynę i ptactwo wodne oraz jako części zbrojące inne narzędzia. O pobycie ludności mezolitycznej w naszym rejonie świadczą nieliczne wyroby krzemienne ze Smardzowic.

5500 lat p.n.e. w Naramie jest dziewięć stanowisk archeologicznych z okresu neolitu w Europie Środkowej, (wedle „Gminny program opieki nad zabytkami gminy iwanowice na lata 2014-2017”) Neolit (gr. néos „nowy” i líthos „kamień”) jest to okres w historii Ziemi, tzw. młodsza epoka kamienia czy też epoka kamienia gładzonego. Poprzedzał epokę brązu. Do cech charakterystycznych tego okresu zaliczamy uprawę roślin i hodowlę zwierząt oraz stałe osady. Stanowiska archeologiczne nie tylko w Naramie, ale w okolicach (Ojców, Iwanowice, Sąspół, itd.) odkryły m.in. kopalnie i pracownie krzemieniarskie, które dostarczyły bogatego materiału dowodowego reprezentującego kilka kultur neolitycznych (ceramiki wstęgowej rytej, lendzielskiej, pucharów lejkowatych, ceramiki promienistej). Ojcowskie jaskinie służyły za czasowe schronienie przybyszom, zwłaszcza grupom "górników", przybywających po krzemień z oddalonych osad, m.in. z doliny Wisły pod Krakowem. Krzemień z okolic Ojcowa znany jest w tej epoce na terenie Moraw, Słowacji i Węgier.

2200-600 lat p.n.e - wynalezienie i upowszechnienie brązu powoli wypierało krzemień, który z czasem stracił na znaczeniu jako podstawowy surowiec do wytwarzania narzędzi, toteż zainteresowanie okolicami w epoce brązu wyraźnie zmalało, o czym świadczy niewielka ilość materiałów archeologicznych znajdowanych na stanowiskach z tego okresu.

0 - 375 r.n.e - epoka żelaza w Dolinie Prądnika i jej okolicach reprezentowana jest tylko przez okres rzymski wczesne średniowiecze. O słabym zaludnieniu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej w epoce brązu decydowały także niezbyt dobre warunki naturalne dla gospodarki rolniczo-hodowlanej i utrudniony dostęp wody.

400-600 r.n.e. - historia Ziemi Krakowskiej, Krakowa, a więć i Naramy jest trochę różna niż innych regionów Polski, a zwłaszcza Księstawa Polan i jego władycy Mieszka! Późniejsza „Ziemia Krakowska” jest tożsama z wcześniejszym terytorium „Wiślan” lub „Białych Chorwatów” (istnieje spór o nazwę). O Wiślanach wspomina już Orozjusz czyli Paulus Orosius, ur. ok. 385 i zmarły przed 423 r. Najważniejszym jego dziełem jest „Siedem ksiąg historii przeciwko poganom” (łac.: Historiarum libri VII adversus paganos). Pisze on o „Wisle lond” kraju leżącym na wschód od Moraw i graniczącym z Dacją. Dzieło to było wykorzystywane w średniowieczu jako podręcznik historii powszechnej. Alfred Wielki (ur. ok. 849, zm. 899) król Wesexu (Angla) przetłumaczył je na anglosaski, dodając uzupełnienia.

600-700 r. n.e. - z terytorium Wiślan/Białych Chorwatów, siedem plemion miało wyruszyć na Bałkany (na terytorium dzisiejszej Chorwacji) na zaproszenie cesarza wschodniego cesarstwa rzymskiego Herakliusza, by bronić granic cesarstwa. Reszta plemion pozostała w swojej dawnej ojczyźnie mając oddzielnego władcę.

Ok. 820 – 885 r.n.e. – „Był zaś w nim [Metodym] także dar proroczy, tak że spełniało się wiele przepowiedni jego, z których jedną lub dwie opowiemy. Książę pogański, silny bardzo, siedzący w Wiślech (въ Вислѣхъ) [lub: w Wiśle (въ Вислѣ)], urągał wielce chrześcijanom i krzywdy im wyrządzał. Posławszy zaś do niego [kazał mu] powiedzieć [Metody]: Dobrze będzie dla ciebie synu ochrzcić się z własnej woli na swojej ziemi, abyś nie był przymusem ochrzczony na ziemi cudzej, i będziesz mnie [wtedy] wspominał. I tak też się stało. Średniowieczny tekst źródłowy. "Żywot świętego Metodego" lub „Legenda Panońska” to księga poświęcona działalności misyjnej dwóch braci, bizantyńskich duchownych, Greków z Sołunia (ob. Saloniki).

Chociaż byli Grekami to znali od dzieciństwa także język słowiański, bowiem nie tylko okolice Sołunia, ale i jego przedmieścia zamieszkałe były przez Słowian. Wydaje się, że obecna dzielnica krakowska pierwsza z pośród innych dzielnic Polski zetknęła się z chrześciaństwem i to na długo przedtem zanim nad Gopło dotarła wieść o Chrystysie. Mówi o tym pewne źródło historyczne i wiąże z apostołem Słowian Metodym. Przywołałem już ustęp z legendy św. Metodego o jego rozprawie z księciem Wiślan, którego do zmusił przyjęcia wiary chrześciańskiej. Zatem wygląda na to, że wówczas już kraj Wiślan należał do sfery wpływów państwa Wielkomorawskiego.

ok.845 r.n.e - Wiślan wspomina również kronikarz zwany „Geografem Bawarskim”. Kim zatem byli ci Wiślanie? Wedle różnych źródeł „Wiślanie” był to lud zachodniosłowiański z grupy plemion lechickich zamieszkujące we wczesnym średniowieczu tereny w dorzeczu górnej Wisły. Obszar zamieszkany przez plemię Wiślan w IX wieku obejmował część ziem obecnej Małopolski zachodniej opierając się na północnym wschodzie o puszczę rytwiańską i szydłowską, być może sięgając źródeł Warty i Pilicy, a na południu o Karpaty. Na wschodzie prawdopodobnie obejmował dorzecze Dunajca, a na zachodzie dorzecze Skawy. Przypuszcza się, że głównym grodem Wiślan był Kraków. Wskazują na to rozmiary i stopień zabudowy wzgórza wawelskiego, monumentalne kopce Kraka i Wandy, późniejsze znaczenie tego ośrodka.

Odkryty u podnóża Wawelu skarb grzywien siekieropodobnych bywa interpretowany jako dowód rozwiniętego fiskalizmu, a pojedyncze znaleziska dowodzą m.in. kontaktów ze strefą kulturową Madziarów. Cechą szczególną Małopolski na tle reszty ziem polskich są także wielkie kopce, o średnicy dochodzącej nawet do 50 metrów, które znajdują się m.in. w Krakowie, Krakuszowicach, Przemyślu i Sandomierzu. Z terenu Krakowa znane są trzy wielkie kopce – Krakusa, Wandy i nieistniejący już kopiec Esterki. Jedynym przebadanym przez archeologów jest kopiec Krakusa, usypany zapewne w VIII wieku. Wiele wskazuje na to, że celem jego powstania był pochówek nakurhanowy.

894 – 906 r.n.e. - po śmierci Metodego (885 r) i usunięciu obrządku słowiańskiego na Morawach, w 898 książę Wielkomorawski Mojmir II postarał się u papieża Jana IX o wznowienie archidiecezi morawskiej. Papież Jan IX wysłał wtedy swoich legatów, którzy wyświęcili z jego polecenia arcybiskupa dla Moraw i trzech jeszcze nadto jego sufraganów. Nie wiadomo, czy jeden z wyświęconych około r. 900 biskupów objął jakąś formalną strukturę kościelną w kraju Wiślan ale prawie pewne jest, że jeden z tych biskupów w jakiś sposób nasze tereny ogarniał.. Lecz państwo Wielkomorawskie w kilka lat po tem upadło, zajęte przez Węgrów, a jaki los spotkał przytem ziemię krakowską i niedawny posiew chrześciaństwa, nie wiemy.

Ok. 965 n.e. - według podania geografa arabskiego Al-Bekriego, który korzystał z wcześniejszych dzieł uczonego podróżnika hiszpańskiego Ibrahima-ibn-Jakóba z X wieku, książę Bolesław I Srogi, lub Bolesław I Okrutny (ur. ok. 908/910, zm. 972) z dynastii Przemyślidów. Syn Wratysława I i Drahomiry; młodszy brat Wacława I Świętego; ojciec Dobrawy, żony Mieszka I był władcą Fragi, Bwimy i Krâkwa a więc Pragi, Czech (Boemii) i Krakowa. Zatem Kraków należał więc w tym czasie do Czech i obok Pragi był najważniejszym grodem w państwie Bolesława. Co prawda kronikarz czeski Kosmas przypisuje zajęcie Krakowa dopiero księciu czeskiemu Bolesławowi II Pobożnemu.

Ok.999 r.n.e.  – w dziele historiograficznym „Kronice Czechów”, (łac. Chronica Boemorum) praski kanonik Kosmasa (ok. 1045–1125) pisze „Albowiem polski książę Mieszko, nad którego nie było podstępniejszego człowieka, wnet zabrał podstępem miasto Kraków, zabiwszy mieczem wszystkich Czechów, których tam znalazł.” Jest to dziwny zapis ponieważ w 999 roku Mieszko nie żył już od 7 lat. Najprawdopodobniej chodzi o syna Mieszka czyli Bolesława Chrobrego. Po tym zdarzeniu nastąpiła stabilizacja władzy politycznej w Krakowie, a w roku nastepnym Kraków został podniesiony do rangi biskupstwa.

1000 r. n.e. - W roku 1000r Kraków (pod linkiem kilkanaście fotografii z tego okresu wraz z opisem) dawna stolica państwa Wiślan stała się siedzibą biskupstwa. Bolesław Chrobry utworzył biskupstwo krakowskie. Utworzył czy też odtworzył o to toczą się spory historyków. Thietmar jako pierwszego biskupa krakowskiego wskazuje ustanowionego w r. 1000 Popona. Ale część źródeł wymienia jeszcze dwóch wcześniejszych biskupów Prohora i Procula (czy Proculfa), dając wiarę istniejącemu od dawna podaniu, że biskupstwo jako krakowskie istnieje co prawda dopiero od r. 1000, jednakże przedtem ziemia ta należała do diecezji morawskiej, która powstała około r. 976 i imiona tych dwóch biskupów morawskich, którzy najprawdopodobniej w Krakowie dłużej przebywali, dostały się do katalogów biskupów krakowskich. Raczej trudno przypuścić, aby imiona tych biskupów Prohora i Procula, mimo wszystko wyjątkowe i rzadko używane były wprost zmyślone.Prawdopodobnie też w tym czasie powstała przynajmniej jedna budowla sakralna na wzgórzu wawelskim (tzw. rotunda A), a możliwe że także kilka innych (rotunda B, rotunda C, tzw. budowla czworokątna).

1000 – 1138 r.n.e. – w tych latach władza na terenie wspólnego Państwa Polan, Wiślan, Ślęzan, Lędzian, Mazowszan, i innych plemion przechodziała z roąk jednych Piastów do następnych. Z tej dynastii spośród władców panujących między około 960 a 1138 rokiem trzech dostąpiło koronacji: w 1025 roku Bolesław I Chrobry, w tym samym roku Mieszko II Lambert i w 1076 roku Bolesław II Szczodry. Trzeba zaznaczyć, że państwo pierwszych Piastów miało charakter patrymonialny. Dwór książęcy (łac.) curia ducis był centralnym ośrodkiem władzy, do którego należała bliska rodzina panującego (wraz z osobnym dworem księżny), dostojnicy świeccy i duchowni i podlegający im niżsi urzędnicy, rycerstwo dworskie, opłacane z kiesy panującego, oraz pracownicy kancelarii książęcej i kapelan.

„Z czasem rozmnożyła się liczba tego rycerstwa nadwornego bardzo, tak, że zaczęła dla panującego księcia stanowić bardzo poważne niebezpieczeńsłwo. cóż łatwiejszego jak o spisek przeciw księciu, a w takim razie książę nie posiadałby nawet zgoła żadnych grodków obrony. Pragnąc to niebezpieczeństwo od siebie uchylić, odpuścił książę Bolesław Krzywousty (ur. 20 sierpnia 1086[1], zm. 28 października 1138) rycerstwo to w pierwszych zaraz latach swego panowania, to jest na początku XII wieku ze swego dworn i osadził je na ziemi, obdarowując każdego rycerza pewną znaczną liczbą posiadłości ziemskich.

Każdy tak obdarowany rycerz zakładał sobie w jednej z nadanych wsi swoje gniazdo, swoją siedzibę stalą, a ta wieś brała odtąd swą nazwę po jego imienin. W tych więc nazwach takich miejscowogei, gniazd rodowvch rycerstwa, przechowały się w znacznej części imiona rycerzy, innym pomnikom historycznym zgoła nieznane.” – pisał Franciszek Piekosiński w dziele „Rycerstwo polskie wieków średnich”

1121 - Skąd w historii o Naramie wzięła się osoba polskiego władcy Bolesława Krzywoustego? Historia ta wiąże się to z pochodzeniem rodów wołających i pieczętujących się znakiem „Nowina”, lub „Złotogoleńczyk”, w tym także właściceli Naramy. Legenda opowiada o rotmistrzu o imieniu Nowina, synu kotlarza, służącym Bolesława Krzywoustego. Sługa ten, podczas odwrotu po przegranej walce - wskutek zdrady wojewody krakowskiego Skarbimira - w bitwie z Rusinami w właśnie 1121 roku, kiedy koń władcy był już zmęczony i Bolesławowi groziło pojmanie, „Nowina” odstąpił księciu swojego. Wdzięczny Krzywousty nadał rotmistrzowi herb przedstawiający ucho kotła, na pamiątkę zawodu ojca bohatera, i miecz otłuczony. Błękitne pole tarczy herbowej jest upamiętnieniem przegranej bitwy. „Nowina” pojmany został później w Czechach wraz ze swym hetmanem i skuty z nim za nogę jednym łańcuchem. Dzielny rotmistrz uciął sobie nogę do kolana i umożliwił w ten sposób ucieczkę dowódcy, z nogą „Nowiny” przywiązaną do pasa. Dopiero po trzech dniach, kiedy hetman był już daleko, Nowina wezwał straże. Czesi docenili jego męstwo i po opatrzeniu rany odesłali Nowinę do Polski, gdzie w nagrodę dodano do jego herbu klejnot z nogą zakutą w złotą zbroję. Od klejnotu herb ten zwany jest też „Złotogoleńczyk”.

Inni inaczej nieco tłumaczą okoliczności utraty nogi przez bohatera. Kaleką Nowina miał zostać broniąc pieszo, po oddaniu konia Krzywoustemu, swego pana albo na Psim Polu, albo w boju z Haliczanami. Również legenda o pobycie w niewoli i samookaleczeniu ma też pewną odmianę, według której król więżący „Nowinę”, doceniając jego miłość ojczyzny dał mu złoty goleń i klejnot herbowy. Nieważne, jaką przyjmiemy wersję, to „Nowina” był bohaterem! Pieczęcie średniowieczne z tym herbem należą do wielkich rzadkości, chyba najstarszą jest pieczęć Naciesława z Dobrosułowa z r. 1293. (obecne woj. wielkopolskie, pow. Leszczyński, gm. Krzemieniewo).

Przełom lat 1100/1200 r. - w wielu miejscach wokół Krakowa, zwłaszcza nad rzekami powstawały osady ludzkie zwane siołami lub siodłami. Składały się z pojedynczych lub co najwyżej z kilku dworzyszcz. Charakteryzowała je chaotyczna i nieuporządkowana zabudowa. Do nich przylegały grunty zwane źrebami których role ułożone były szachownicę. Początkowo sioła te nie posiadały własnych, charakte rystycznych nazw. Początkowo nazywano je, używając nazw związanych z naturalnymi, charakterystycznymi obiektami na terenie, np. naz rzek, takich jak Dłubnia, czy Garlica. W przypadku rzeki Dłubnia, jej nazwą określano ówcześnie np: Imbramowice, Ściborzyce, Wysocice, Grzegorzowice, Sieciechowice, Iwanowice, Wilczkowice, Michałowice, Kończyce, Raciborowice.

W latach 1198 - 1227 określono w ten sposób osadę Michałowice, w 1212, roku osadę Raciborowice, w latach 1225, 1228, 1229, 1253, 1275 wieś Imbramowice, w latach 1228–1229 osadę Iwanowice, w roku 1229 wieś Sieciechowice. Wraz z rozbudową siół i wzrostem liczby mieszkańców, pojawiały się pomyłki dotyczące ich identyfikacji w wystawianych dokumentach. Aby tego uniknąć zaczęły się pojawiać dodatkowe określenia, którymi były zwykle imiona aktualnych dziedziców. Dlatego z „Dlubna Ratyborii” wyłoniły się Raciborowice (od Racibora), z „Villa Iwanij filii Setheslai de Dlubna” - Iwanowice (Iwo), itd. I tak większość wsi w naszej okolicy swoje nazwy, zwane patronimicznymi, wzięły od dziedzin potomków Imbrama, Ścibora, Wysoty, Grzegorza, Sieciecha, Iwana (Iwona), Wilczka, Kunka, Janusza, Przybysława czy Maszka (Marian). I najprawdopodobniej także Narama, (od występującego w wówczas imienia Naram).

1293 r. - Pieczęcie średniowieczne z herbem Nowina należą do wielkich rzadkości, chyba najstarszą jest pieczęć Naciesława z Dobrosułowa właśnie z r. 1293. (obecne woj. wielkopolskie, pow. Leszczyński, gm. Krzemieniewo). Jak już pisałem wcześniej, być może tu właśnie należy szukać źródeł nazwy Narama. Idąc śladem rozumowania, że średniowieczne nazwy miejscowości brały nazwę od swoich rycerskich założycieli, udało mi się w starych dokumentach źródłowych znaleźć rycerzy o imieniu Naram (np. Naram z Sędzina i Chowanówka. Naram z Rosnowa, Naram z Wróblewa , Naram z Naramowic, Naram z Wielżyna, Naram z Sierosławia), większość z tych miejscowości należy na Ziemi Wielkopolskiej i właśnie tam imię Naram było niezwykle popularne.

Część z zajmujących się tym tematem twierdzi co prawda, że pierwotna nazwa Naramy to Naręba. Trudno znaleźć w słownikach słowo „naręba”, aby cokolwiek znaczyło. Nie wiem też skąd niby miało się pojawić nazwisko Narębski, aby od niego wzięła nazwę wieś Naręba. Przy okazji przypominam jak w oficjalnych dokumentach, na przestrzeni wieków, zmieniała się nazwa naszej miejscowości. I tak idąc po kolei: 1360 Narama; 1388 Narama; 1393 Naram; 1402 Naramma; 1408 Naraba; 1417 Narama; 1419 Naromma; 1427 Naroma; 1429 Naroama; 1437 Narampna; 1439 Narawa; 1440 Naramba; 1458 Narąma; 1470 Narama; 1512 Narema; 1514 Nąrema; 1564 Narebi; 1581Naremba; 1636 Naręba; 1715 Naremba; 1787 Narama; 1818 Narama i tak aż do dziś.

1333 r. - na Wawelu Kazimierz Wielki został koronowany na króla Polski. Koronę otrzymuje po swoim ojcu Władysławie Łokietku (1260 – 1333). 20 stycznia 1320 w katedrze wawelskiej arcybiskup gnieźnieński Janisław koronował Władysława Łokietka na króla Polski.

Pierwszy murowany zamek wzniósł, lub przebudował, w Osadzie nad Prądnikiem Kazimierz Wielki. Na cześć ukrywającego się niegdyś w dolinie ojca, Władysława Łokietka, nazwał warownię "Ociec u Skały", a ludność z czasem zaczęła mówić tylko Ociec, a później Ojców. Nazwa ta przylgnęła również do wsi znajdującej się u stóp zamku, zwanej wcześniej Osadą nad Prądnikiem.

Zamek wybudowano z polecenia króla Kazimierza Wielkiego pomiędzy latami 1354–1370. Zamek po raz pierwszy wzmiankowano w 1370 r., gdy wymieniono w jednym z dokumentów pierwszego burgrabię zamku o imieniu Zaklika (Zaclica burgrauio de Oczecz). Kiedy na przełomie XIII i XIV wieku Wacław II, król czeski, najechał na Polskę i zajął Kraków, prawowity władca, Władysław Łokietek, musiał opuścić swą siedzibę i ukryć się. Na schronienie wybrał trudno dostępną jaskinię, mieszczącą się w Ojcowie, wysoko na stoku Chełmowej Góry. Ponieważ wejście do groty zasłaniała ogromna pajęczyna, a pościg był tuż tuż, Łokietka spuszczono do jaskini po linie. W ten sposób pajęczyna nie została uszkodzona i zmyliła wojska Wacława II, które przyjechawszy pod wejście stwierdziły, że do jamy na pewno nikt ostatnio nie wchodził. Okoliczna ludność, wierna królowi, przynosiła mu jedzenie, które wygnaniec przygotowywał w małej sali - Kuchni. W drugim pomieszczeniu Łokietek miał sypialnię, a w trzecim, Sali Rycerskiej, żołnierze pragnący wesprzeć władcę w odzyskaniu tronu przysięgali mu wierność.

Dzięki wieściom ze świata, zbieranym przez mieszkańców Doliny Prądnika, król wiedział co dzieje się w Krakowie i mógł wybrać odpowiedni moment na opuszczenie kryjówki, powrót do miasta i triumfalne odzyskanie korony. Wspomnienie o tamtych wydarzeniach po dziś dzień żyje w pamięci miejscowej ludności, a schronienie króla nazywane jest Grotą Łokietka lub Jaskinią Królewską.Pierwszy murowany zamek wzniósł, lub przebudował, w Osadzie nad Prądnikiem Kazimierz Wielki. Na cześć ukrywającego się niegdyś w dolinie ojca, Władysława Łokietka, nazwał warownię "Ociec u Skały", a ludność z czasem zaczęła mówić tylko Ociec, a później Ojców. Nazwa ta przylgnęła również do wsi znajdującej się u stóp zamku, zwanej wcześniej Osadą nad Prądnikiem.

W 1374 roku zostały powołane Krakowskie Sądy Ziemskie na mocy reformy sądownictwa przeprowadzonej przez króla Kazimierza Wielkiego. Stanowiły one istotny element organizacji życia społecznego i prawnego w średniowiecznej Polsce, odgrywając szczególną rolę w dziedzinie prawa ziemskiego, które regulowało stosunki własnościowe oraz spory między szlachtą.

Powstanie sądów ziemskich było częścią szeroko zakrojonej reformy administracyjno-prawnej Kazimierza Wielkiego, mającej na celu unifikację systemu sądownictwa w państwie. Reforma ta była odpowiedzią na potrzebę zapewnienia większej stabilności i porządku w obrocie prawnym, szczególnie w odniesieniu do rosnącej warstwy szlacheckiej, która dominowała w strukturze społecznej.

Ponieważ Kazimierz Wielki zmarł 5 listopada 1370 roku nie zdążył dokończyć reformy sądownictwa. Zrobił to jednak Ludwik I Węgierski, jego bratanek, który wstąpił na tron Polski po jego śmierci, koronując się 17 listopada 1370 roku.

Sądy ziemskie działały jako sądy stanowe, przeznaczone głównie dla szlachty. Zajmowały się rozstrzyganiem spraw cywilnych i kryminalnych wynikających z prawa ziemskiego, takich jak: spory graniczne, kwestie dziedziczenia i własności ziemskiej, naruszenia dóbr szlacheckich, przestępstwa popełniane przez szlachtę.

Sądy te obradowały w określonych terminach zwanych terminami sądowymi, które odbywały się kilka razy w roku. Obradom przewodniczył sędzia ziemski (iudex terrestris), wspierany przez podsędków i pisarza ziemskiego.

Siedzibą Krakowskiego Sądu Ziemskiego była stolica Królestwa Polskiego – Kraków. Zasięg terytorialny tego sądu obejmował ziemie należące do województwa krakowskiego. Sądy działały w systemie hierarchicznym, co oznaczało, że od ich wyroków można było się odwoływać do wyższej instancji, np. sądu królewskiego.

Dzięki ustanowieniu sądów ziemskich szlachta uzyskała nie tylko forum do rozstrzygania sporów, ale także narzędzie do egzekwowania swoich przywilejów. Były one także symbolem autonomii stanowej i samorządności szlacheckiej, co przyczyniło się do dalszego umacniania tej warstwy społecznej.

Trezeba podkreslić, że rok 1374 był kluczowy dla systemu sądownictwa ziemskiego, ponieważ uchwalenie 17 września 1374 roku w Koszycach, tzw. przywileju koszyckiego przez Ludwika Węgierskiego przyczyniło się do umocnienia pozycji szlachty w stosunku do monarchy. W praktyce oznaczało to, że sądy ziemskie stały się instytucją, w której szlachta nie tylko dochodziła sprawiedliwości, ale również wyrażała swoje interesy polityczne i ekonomiczne.

Chociaż Krakowskie Sądy Ziemskie działały w formie pierwotnej do końca XVI wieku, ich model stał się wzorem dla systemu sądownictwa ziemskiego w całej Polsce. Wprowadzone przez nie zasady i praktyki miały istotny wpływ na rozwój polskiego prawa ziemskiego i tradycję sądowniczą, która przetrwała do czasów nowożytnych.

1382-1385 r. - 10 września 1382 roku w Trnawie zmarł Ludwik Węgierski. Był on królem Polski od 1370 roku do swojej śmierci. Po śmierci króla Węgier i Polski Ludwika Węgierskiego, pojawiły się antagonizmy między stronnictwami polskich możnowładców prezentującymi odmienne poglądy na kwestię obsadzenia tronu Polski. Z tego powodu w Wielkopolsce wybuchła wojna domowa pomiędzy rycerskimi rodami Grzymalitów i Nałęczów, który rozlał sie takze na Ziemie Krakowską. Był on częścią konfliktu politycznego wokół tronu Polski, którego ostateczne wygaśnięcie przyniosła dopiero koronacja córki Ludwika Węgierskiego Jadwigi Andygaweńskiej na Króla Polski i jej ślub z Władysławem Jagiełłą.

Warto zaznaczyć, że po śmierci Kazimierza Wielkiego w kraju utworzyły się trzy obozy popierające różne wizje obsadzenia tronu — stronnictwo andegaweńskie (francuskie), stronnictwo ziemskie (krakowskie) oraz powstałe najpóźniej stronnictwo mazowieckie, popierające ambicje do tronu księcia mazowieckiego Siemowita IV. Jesienią 1384 Jadwiga przybywa do do Krakowa 15 października została koronowana na Króla Polski.

W 1385 roku - w Krewie, niedaleko Grodna, podpisano akt Unii między Królestwem Polskim, a Wielkim Księstwem Litewskim. Była to umowa personalna zawarta między Władysławem II Jagiełłą, jako Wielkim Księciem Litewskim z jednej strony, a Jadwigą, jako Królem Polski z drugiej strony. Umowa ta miała na celu wspólne działania wobec zagrożenia ze strony Krzyżaków. W grudniu 1385 Siemowit IV zawarł rozejm z Jadwigą (de facto z panami małopolskimi), w lutym 1386 do Krakowa przybył Władysław Jagiełło. Arcybiskup Bodzanta ochrzcił go 15 lutego, a koronował 4 marca. Tym samym zakończył się konflikt o sukcesję tronu polskiego, który wywołał wojnę domową. Od tego momentu wspólne państwo polsko - litewsko - ruskie zaczyna dominować w Europie.

Podsumowanie

W tym kontekscie dla toku naszej opowieści podstawowe znaczenie ma fakt powołania w 1374 roku instytucji Krakowskich Sadów Ziemskich. Jak wiadomo w tym okresie, tak jak i obecnie, Narama leżała w Powiecie Krakowskim, zatem objęta była jurystykcją tychże Sądów. A ponieważ, jak wygląda z kwerend archiwalnych, jest sporo zapisów sądowych dotyczących Naramy, to znaczy, że władający majatkiem naramskim cechami charakteru nie odbiegali od reszty ówczesnych warstw, będziemy zatem mieli o czym opowiadać. Historie na pewno będą ciekawe.

Zbigniew Grzyb

powrót do spisu artykułów